Jak poinformowała agencja Xinhua, tunel zapadł się w kopalni węgla Anlilai w prowincji Kuejczou (Guizhou), na południowym zachodzie Chin. Podczas pierwszej próby wejścia do częściowo zasypanej kopalni nastąpiło drugie tąpnięcie, które uwięziło pod ziemią 53 ratowników. Po wydobyciu ich spod ziemi akcja ratunkowa jest kontynuowana. Przyczyny zapadnięcia się tunelu jeszcze nie ustalono. Na skutek nieprzestrzegania przepisów bezpieczeństwa, korupcji i dążenia do zysku kosztem bezpieczeństwa górników w chińskich kopalniach co roku ginie najwięcej osób na świecie. Z oficjalnych statystyk wynika, że w 2011 roku w kopalniach w Chinach zginęło prawie 2 tysiące osób. Agencja AFP wskazuje jednak, że rzeczywisty bilans jest prawdopodobnie wyższy, ponieważ właściciele kopalni często nie zgłaszają wypadków z obawy przed stratą zysków.