W kopalni należącej do firmy Pingyu Coal & Electric Co. Ltd., znajdującej się w rejonie miasta Yuzhou w prowincji Henan, w chwili wybuchu pod ziemią pracowało 276 górników. 239 udało się uciec. Media chińskie informowały, że stężenie gazów w kopalni znacznie przekraczało normy. Przed dwoma laty w tej samej kopalni wybuch gazu spowodował śmierć 23 górników. W ubiegłym roku w Chinach, według oficjalnych danych, w kopalniach zginęło 2631 osób. Niezależne organizacje oceniają, że prawdziwy bilans ofiar jest jeszcze tragiczniejszy. Tamtejsze kopalnie należą do najniebezpieczniejszych na świecie. Rząd chiński zapowiedział w piątek, że pod koniec października rozpocznie się dziesięciodniowa kampania inspekcji, podczas której ocenione będą warunki pracy w kopalniach.