Mikrobus, który miał miejsca dla dziewięciu osób, a w chwili wypadku przewoził 20, wypadł z górskiej drogi w Regionie Autonomicznym Guangxi (Kuangsi). Wypadek przeżyło 10 osób, w tym trzymiesięczne niemowlę, które jest w stanie krytycznym - podały oficjalne media. To kolejna tragedia na chińskich drogach; w tym tygodniu 11 dzieci w wieku przedszkolnym zginęło w wypadku furgonetki, która wpadła do stawu. W rezultacie wypadku, w którym w listopadzie 2011 roku śmierć poniosło 18 dzieci, w chińskim społeczeństwie zaczęła narastać krytyka bezczynności władz w sprawach bezpieczeństwa na drogach. Premier Wen Jiabao zapowiedział wówczas, że władze przeznaczą więcej pieniędzy na bezpieczne połączenia autobusowe na obszarach wiejskich. Mimo tych deklaracji na chińskich drogach wciąż dochodzi do bardzo wielu wypadków z powodu złego stanu technicznego pojazdów, a także powszechnego wśród Chińczyków nieprzestrzegania przepisów ruchu drogowego. Weź udział w plebiscycie i wybierz najważniejsze wydarzenie 2012 roku!