O pobycie chińskiej delegacji w Pjongjangu informuje wtorkowe wydanie dziennika "Korea Times" powołując się na doniesienia amerykańskiej telewizji NBC oraz rządową agencję informacyjną Tajwanu. Według NBC Chiny wysłały do Pjongjangu głównych negocjatorów ds. programu nuklearnego, których celem jest poinformowanie Korei Płn. "o powadze sytuacji". Tajwańska agencja powołuje się na słowa hongkońskiego analityka ds. wojskowych Lianga Guolianga, według którego Pekin dąży do rozwiązania nuklearnego impasu z Koreą Płn. przy pomocy kanałów dyplomatycznych. Pjongjang pragnie uzyskać od Chin zapewnienia odnośnie bezpieczeństwa i ekonomicznej stabilności. Strona północnokoreańska żąda gwarancji trzech lat na wycofanie się z programu atomowego. Pekin - według źródeł z Tajwanu - wymaga porzucenia atomu w ciągu trzech miesięcy i ma dawać Pjongjangowi od dwóch do trzech tygodni na podjęcie ostatecznej decyzji. Analityk Liang uważa, że taki plan ma "50 proc. szans" na powodzenie. Według niego, jeżeli Pjongjang nie wyrazi zgody na chińskie żądania, Pekin wycofa się z dyplomatycznych metod zażegnywania konfliktu.