Niedawna ankieta internetowa, w której wzięło udział prawie 100 tys. respondentów z Chin kontynentalnych, wskazuje, że średni wiek inicjacji seksualnej spadł tam w ciągu dwóch dekad o ponad cztery lata. Osoby urodzone w latach 70. traciły dziewictwo przeciętnie w wieku 22,4 lat, natomiast te urodzone w latach 90. - już średnio w wieku 18,2 lat. Według dyrektora instytutu ds. młodzieży w Szanghajskiej Akademii Nauk Społecznych Yanga Xionga tendencja ta jest bezpośrednio związana z szybkim rozwojem gospodarczym kraju. Jego zdaniem modernizacja i westernizacja Chin osłabiają tradycyjne wartości, a zachowania, takie jak przygodny seks z nieznajomymi, przestają być w chińskim społeczeństwie tematem tabu. Istotnym elementem chińskiej tradycji, która ulega osłabieniu, jest wymóg zachowania dziewictwa do ślubu. W ostatnich dekadach odsetek osób, które przeżyły inicjację seksualną przed ślubem, drastycznie rósł. Według danych publikowanych przez oficjalne media w 1989 roku do seksu przedmałżeńskiego przyznawało się 15 proc. Chińczyków. W roku 1994 odsetek ten wynosił 40 proc., a w roku 2012 - już 70 proc. Wzrost aktywności seksualnej młodzieży skutkuje coraz liczniejszymi przypadkami zajścia w ciążę przez nastolatki i niezamężne kobiety. Chociaż prawo nie zabrania wprost wychowywania dzieci przez samotne matki, w rzeczywistości takie kobiety oprócz szykan społecznych muszą również liczyć się z możliwością utraty pracy. Dlatego większość z nich usuwa ciążę. - Liczba takich pacjentek w ostatnich latach znacznie wzrosła. Gdyby chciały urodzić, ich życie byłoby bardzo ciężkie - powiedział ginekolog z jednego z kantońskich szpitali. Jak dodał, większość takich kobiet dokonuje aborcji w małych klinikach, gdzie za odpowiednią opłatą mogą ograniczyć wymagane formalności. Z badań wynika, że wielu Chińczyków swój pierwszy raz przeżywa w czasie studiów, kiedy wyprowadzają się z rodzinnych domów i przenoszą do uniwersyteckich akademików. - Większość zaczyna po skończeniu szkoły średniej, kiedy mogą wreszcie spotykać się z chłopakami czy dziewczynami bez wiedzy rodziców - powiedziała 25-letnia mieszkanka Kantonu o imieniu Lihua, dodając, że liberalizacja życia seksualnego na przestrzeni ostatnich lat jest w Chinach wyraźnie widoczna. - Młode pokolenie jest znacznie bardziej otwarte. Starzy nie potrafią tego zaakceptować. Zabraniają spotykania się z chłopakami i w ogóle wszystkiego, co mogłoby odciągać nas od nauki - wyjaśniła Lihua. Ale nawet w akademikach warunki do romansowania nie są idealne. W pokojach mieszka przeważnie po sześciu lub ośmiu studentów tej samej płci, a wszyscy muszą wrócić codziennie przed godziną 23, jeżeli chcą zostać wpuszczeni. Dlatego w okolicach kampusów lokują się zwykle niedrogie hotele, z których studenckie pary mogą korzystać, by zaznać odrobiny prywatności. Wiele par wybiera jednak inne rozwiązanie i intymne chwile przeżywa wieczorami na nieoświetlonych uczelnianych boiskach albo w parkach czy ogrodach. Życie seksualne młodych Chińczyków jest też w wielu przypadkach ograniczane nieśmiałością. Szczególnie chłopcy, trzymani dotąd przez rodziców pod szczelnym kloszem, bardzo często panikują na samą myśl o komunikacji z płcią piękną. - Chińscy chłopcy zupełnie nie wiedzą, jak rozmawiać z dziewczynami - oceniła Lihua, a pogląd ten jest wśród Chinek bardzo popularny. Brak odwagi i gromadząca się z czasem frustracja seksualna powodują, że bardzo popularne są w Chinach filmy pornograficzne, mimo że prawo surowo zakazuje ich rozpowszechniania. Szczególnym uwielbieniem Chińczyków cieszą się gwiazdy porno z Japonii, które w chińskim serwisie społecznościowym Weibo mają często po kilkaset tysięcy fanów. Profil najpopularniejszej z nich, Soli Aoi, obserwuje na chińskim portalu ponad 1,3 mln osób. Podsycana rozwojem internetu popularność filmów dla dorosłych ma też przełożenie na wiedzę Chińczyków o Polsce. Trzeci od góry wynik ukazujący się po wpisaniu słowa "Bolan" (chiń. Polska) w największej chińskiej wyszukiwarce internetowej Baidu dotyczy pobicia w 2002 roku "seksualnego rekordu świata" przez Polkę Klaudię Figurę, która uprawiała wówczas seks z prawie 650 partnerami pod rząd. O tym, że Feigula - jak brzmi po chińsku nazwisko rekordzistki - jest w tym kraju popularna, można się przekonać nie tylko w internecie. Jeden z mieszkających w Kantonie polskich przedsiębiorców powiedział PAP, że Figura wiele razy była pierwszym skojarzeniem z Polską, jakie przychodziło do głowy poznawanym przez niego Chińczykom. "Jak tylko usłyszeli, że jestem z Polski, mówili: +Ach, to z waszego kraju jest ta kobieta, która uprawiała seks z ponad 600 mężczyznami z rzędu+. Nie mówili o Chopinie czy o Koperniku, ale właśnie o niej" - poskarżył się przedsiębiorca. W Polsce przeciętny wiek rozpoczęcia życia seksualnego wyniósł w 2011 roku 18,1 lat dla mężczyzn i 18,7 lat dla kobiet - wynika z raportu "Seksualność Polaków 2011".