Trzęsienie nie spowodowało prawdopodobnie poważniejszych strat materialnych i ofiar w ludziach - poinformowały władze w Santiago. Rzecznik chilijskiej floty morskiej oświadczył, że władze wojskowe nie spodziewają się tsunami po trzęsieniu. Wybrzeże chilijskie wchodzi w skład tzw. pierścienia ognia na Oceanie Spokojnym (Pacific Rim of Fire), który jest strefą częstych trzęsień ziemi i erupcji wulkanicznych. Ocenia się, że w tym pasie sejsmicznym zdarza się około 81 proc. większych trzęsień ziemi w skali całego globu. W 2010 r. w Chile miało miejsce trzęsienie o sile 8,8 w skali Richtera, które pociągnęło za sobą 500 ofiar śmiertelnych i zniszczenie 220 tys. domów. Chile jest krajem, w którym odnotowano najsilniejsze spośród wszystkich trzęsień zaobserwowanych przez US Geological Survey (USGS). W 1990 roku doszło tam do trzęsienia o sile 9,5 w skali Richtera.