W stołecznym Santiago zakołysały się budynki, ludzie wybiegali na ulice, ale nie ma doniesień o ofiarach ani większych zniszczeniach. Chilijska marynarka wojenna wykluczyła ewentualność pojawienia się fali tsunami. Epicentrum znajdowało się w odległości ponad 80 km na północny wschód od Santiago, 6 km od miasta Los Andes, a hipocentrum (ognisko wstrząsów) - na głębokości 65 km. W lutym 2010 roku potężne trzęsienie o magnitudzie 8,8 i wywołana przez nie fala tsunami spowodowały w Chile śmierć ponad 500 ludzi.