Prezydent kraju Michelle Bachelet ogłosiła położone nad Pacyfikiem miasto "obszarem klęski", co pozwoliło na wprowadzenie wojska do pomocy mieszkańcom i objęcia kontroli nad ewakuacją. Burmistrz Valparaiso Jorge Castro powiedział w chilijski telewizji, że choć nie ma ofiar, niektórzy zatruli się dymem. Dla osób zmuszonych opuścić mieszkania przygotowano schroniska. Miasto obecnie jest pozbawione prądu. Castro dodał, że kolumna ognia tworzy "dantejską panoramę".