Psycholog powiedział też, że górnicy "odzyskali pierwotną wagę" i wkraczają w "fazę łatwiejszą" emocjonalnie. - Najtrudniejsze mają już za sobą - zaznaczył Iturra, dodając, że uwięzieni odzyskali entuzjazm. Córeczka Ticony pierwotnie miała otrzymać imię Carolina, ale w związku z perypetiami górników rodzice postanowili nazwać ją Esperanza, co po hiszpańsku znaczy Nadzieja. Przyszła na świat we wtorek drogą cesarskiego cięcia w szpitalu w Copiapo. - (Ticona) obejrzał wideo z innymi górnikami. Jego radość dało się odczuć. To było bardzo poruszające - wyznał Iturra. Nagranie przekazano na dół szybem, którym górnicy otrzymują żywność i informacje od bliskich. Trwa wiercenie szybu ewakuacyjnego, którym górnicy mają się wydostać na powierzchnię. Optymistyczna wersja głoszona przez chilijskie władze zakłada, że nastąpi to między początkiem listopada a początkiem grudnia. W oczekiwaniu na odzyskanie wolności górnicy uczczą 18 września 200-lecie niepodległości Chile m.in. zjadając empanady, czyli pierożki z mięsem. Tego dnia w całym kraju stanie praca, z wyjątkiem kopalni, gdzie znajdują się górnicy - tam nadal będą trwać wiercenia.