Wszyscy zostali aresztowani w Birmingham we wrześniu 2011 roku. W lutym br. ława przysięgłych uznała ich za winnych 12 zarzutów, dotyczących przygotowywania zamachów terrorystycznych - donosi agencja Press Association.Uważany za lidera grupy i doświadczonego konstruktora ładunków wybuchowych 31-letni Irfan Naseer został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności z zastrzeżeniem, że musi spędzić w więzieniu co najmniej 18 lat. Dwóch jego najbliższych współpracowników, 28-letni Irfan Khalid oraz 28-letni Ashik Ali, otrzymało kary odpowiednio 23 i 20 lat pozbawienia wolności. Naseer i Khalid zostali przeszkoleni w Pakistanie przez współpracowników Al-Kaidy. Przed powrotem do Wielkiej Brytanii przygotowali wideo, które miało być opublikowane po zamachach. Antyterrorystyczna komórka policji w regionie West Midlands, którego stolicą jest Birmingham, wpadła na trop grupy po powrocie Naseera i Khalida z Pakistanu i umieściła urządzenia podsłuchowe w ich samochodach. Namierzyła też miejsce, gdzie zamierzali uruchomić produkcję ładunków wybuchowych. W Anglii Naseer i Khalid werbowali innych. Ich współpracownicy podawali się za muzułmańską organizację charytatywną i organizowali zbiórki pieniężne. By pomnożyć zebraną sumę 12 tys. funtów, zaangażowali się w spekulacje walutowe, ale szczęście im nie dopisało i musieli się zapożyczyć. Czterech dalszych członków siatki skazano na kary od 4 do 12 lat więzienia. Każdy z pozostałych czterech, którzy pojechali do Pakistanu, by przejść tam przeszkolenie terrorystyczne, ale zmienili zdanie i przy pomocy swych rodzin powrócili do Wielkiej Brytanii, otrzymał karę 3 lat i 4 miesięcy więzienia. "Wasz plan miał zielone światło Al-Kaidy i służył realizacji celów tej organizacji" - powiedział ogłaszając wyrok sędzia Richard Henriques. Według policji był to najpoważniejszy spisek terrorystyczny, jaki wykryto w Wielkiej Brytanii od udaremnienia w 2006 roku próby wysadzenia lecących nad Atlantykiem samolotów pasażerskich. Jak zaznaczył sędzia Henriques, Naseer chciał przekształcić Birmingham w "strefę małej wojny".