Chcieli polecieć do Kalifornii. Wyrzucono ich z samolotu przez szczeniaka
Kobieta ze szczeniakiem musiała opuścić pokład samolotu, ponieważ - chcąc uspokoić zwierzę - nie dostosowała się do poleceń stewarda. Sytuacja zbulwersowała siedzącą nieopodal współpasażerkę i jej męża, którzy zwrócili uwagę na wykluczające się prośby pracownika linii lotniczych. Wymiana zdań była napięta, a obsługa zdecydowała się na radykalne kroki.
Dla niektórych osób przewożenie czworonogów w samolocie to wyzwanie, dla innych całkowicie normalna sprawa. Pewna kobieta z USA postanowiła wziąć na pokład samolotu z Colorado Springs do Kalifornii swojego ośmiotygodniowego pupila. Z pewnością nie takiego przebiegu zdarzeń się spodziewała.
Każda z linii lotniczych ma własne procedury w związku z przewożeniem zwierząt na pokładzie. Zwykle niezbędnym jest wykupienie osobnego biletu oraz trzymanie podopiecznego w specjalnym transporterze pod siedzeniem. Takie zasady obowiązują m.in. w amerykańskich liniach Southwest, którymi zdecydowała się polecieć Susan i jej szczeniak Sitka.
USA. Chciała polecieć ze szczeniakiem, została wyproszona
Młody piesek był niespokojny od samego początku, gdy tylko wszedł wraz z właścicielką na pokład. Już wówczas steward przekazał pasażerce, że jeśli nie uciszy skomlącej Sitki, będzie musiała opuścić samolot. Susan postanowiła więc zatroszczyć się o swojego pupila i zaczęła go głaskać, co załagodziło sytuację.
Krótko przed odlotem pasażerka wciąż trzymała nosidełko na kolanach i drapała szczeniaka, żeby był spokojny. Obsługa ponownie zwróciła uwagę Susan, aby zgodnie z procedurą bezpieczeństwa zamknęła transporter i umieściła go pod siedzeniem.
Sytuacja nie mogła wyglądać inaczej - piesek znów zaczął skomleć, dlatego steward podjął radykalne kroki i poprosił kobietę o opuszczenie samolotu.
Kobieta została wyproszona z samolotu. Oberwało się też współpasażerom
Cała sytuacja została nagrana przez siedzącą obok użytkowniczkę TikToka. Susan zaczęła pakować swoje rzeczy, nazwała pracownika linii lotniczych "podłym" oraz deklarowała, że już nigdy więcej nie zdecyduje się na wybór Southwest.
W wymianę zdań zaangażował się mąż współpasażerki - powiedział do stewarda, że powinien się wstydzić swojego zachowania.
Gdy tylko Susan i Sitka opuściły pokład pracownik podszedł ponownie do małżeństwa i również im kazał wyjść z samolotu, ponieważ są nieprzyjaźnie nastawieni do obsługi.
Z relacji na TikToku wynika, że cała trójka i szczeniak ostatecznie dolecieli do Kalifornii późniejszym lotem linii United Airlines. Nagranie z samolotu można obejrzeć tutaj.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
