Chciał mieć więcej wyświetleń. Rozbił swój samolot i nagrał to
29-letni Trevor Daniel Jacob przekazał władzom, że rzeczywiście planował rozbić swój samolot w filmie, który miał zamiar opublikować na YouTubie. Mężczyzna zrobił to w celu zdobycia większej oglądalności. Teraz ma przyznać się do zarzutów celowego zniszczenia wraku samolotu, a tym samym utrudniania śledztwa. Grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności.

Trevor Daniel Jacob to pilot, skoczek spadochronowy i youtuber. W listopadzie 2021 roku zdecydował się odlecieć z lotniska Lompoc City Airport w hrabstwie Santa Barbara, jednocześnie nie planując lądowania. Jak przyznał w ugodzie, zamiast tego "chciał wyskoczyć ze swojego samolotu podczas lotu i sfilmować siebie spadającego ze spadochronem na ziemię, a także swój samolot, gdy spada i rozbija się".
Mężczyzna umieścił kilka kamer w różnych częściach samolotu. Na pokład zabrał ze sobą spadochron, kijek do selfie i kamerę.
YouTuber nagrał katastrofę lotniczą. Kłamał, że był to wypadek
"Około 35 minut po starcie, podczas lotu nad Lasem Narodowym Los Padres w pobliżu Santa Maria, Jacob wyskoczył z samolotu i sfilmował, jak spada na spadochronie" - można także dowiedzieć się z dokumentu, który cytuje CNN.
Po udanym skoku i znalezieniu się na ziemi, Jacob podszedł do wraku samolotu, zabierając stamtąd nagrane wideo z katastrofy. Dopiero dwa dni później zgłosił incydent Narodowej Radzie Bezpieczeństwa Transportu, jednak skłamał, że nie wie, gdzie dokładnie do niego doszło. Około dwóch tygodni później udał się na miejsce, zabrał wrak, a potem go zniszczył - można także przeczytać.
Około miesiąca po katastrofie lotniczej umieścił na YouTubie film pod tytułem "Rozbiłem samolot", w którym pokazał cały przebieg zdarzenia oraz ucieczkę z maszyny.
Pod nagraniem, które obecnie ma ponad 3 mln odsłon, bardziej sceptyczni widzowie zaczęli zauważać w komentarzach, że mężczyzna już wcześniej miał na sobie spadochron, nie podjął prób sprowadzenia samolotu do bezpiecznego miejsca lądowania, a gdy opuszczał jego wnętrze, zabrał ze sobą aparat i kijek do selfie.
Jacob zamierzał zarobić na umieszczeniu tego filmu na YouTubie. Wideo nakręcił bowiem w ramach umowy sponsorskiej produktu. Mężczyzna zgodził się przyznać do zniszczenia i ukrycia wraku z zamiarem utrudnienia śledztwa federalnego. 29-latkowi grozi do 20 lat więzienia.