Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Chce pieniędzy za prezerwatywę w kanapce

Mężczyzna, który twierdzi, że natknął się na prezerwatywę jedząc kanapkę sieci Burger King, domaga się odszkodowania od właściciela restauracji - donosi agencja Associated Press.

/AFP

24-letni Van Miguel Hartless z Fair Haven powiedział w piątek, że feralną kanapkę zakupił w restauracji Burger King w Rutland 18 czerwca. Jej niezwykłą zawartość - niezapakowaną prezerwatywę - odkrył dopiero w domu, kiedy zabrał się do konsumpcji zestawu na wynos.

- Kiedy za trzecim razem ugryzłem kanapkę poczułem jakiś dziwny smak, cierpki i gorzki. Prawie zdrętwiałem - opowiadał Hartless. - Gdy ugryzłem odrobinę mocniej poczułem gumę między zębami i zobaczyłem ją - na pół w moich ustach, na pół wystającą - dodał.

Mężczyzna przyznał, że dopiero po trzech tygodniach od tego wydarzenia skontaktował się z prawnikiem. O skierowaniu sprawy do sądu przeciwko firmie Carrols Corp. - właścicielowi restauracji - zdecydował natomiast 16 listopada. Domaga się odszkodowania za swój "ból i cierpienie, straty moralne i koszty leczenia".

Przedstawiciele Carrols Corp. nie skomentowali jeszcze sprawy. Rzeczniczka Burger King powiedziała jedynie, że firma już zajęła się pozwem.

W Stanach Zjednoczonych podobne pozwy zdarzają się wyjątkowo często. Zazwyczaj okazują się jednak próbą wyłudzenia pieniędzy od restauracji. W 2006 roku parę z Kalifornii skazano na dziewięć lat więzienia po tym, jak próbowała ona uzyskać odszkodowanie za rzekome odnalezienie w pudełku z chilli odciętego palca.

Hartless twierdzi jednak, że jego przypadek jest prawdziwy. Reprezentujący go prawnik powiedział, że przed wypełnieniem pozwu poddał swojego klienta badaniu wykrywaczem kłamstw, który nie stwierdził żadnych nieprawidłowości.

INTERIA.PL

Zobacz także