Jak Wenezuelczycy mogą ścierpieć ideę, że "najwyższy wodospad świata został odkryty przez człowieka, który przyleciał tu amerykańskim samolotem?" - pytał Chavez. Podróżnik Jimmie Angel zauważył Angel Falls w 1933 roku przelatując nad nim w poszukiwaniu góry, w której odkrył wcześniej pokłady złota. Wodospad stał się jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych Wenezueli. Ma wysokość 979 metrów, znajduje się w Parku Narodowym Canaima na południu kraju. Prezydent życzy sobie, aby od teraz wodospad nazwać Kerepakupai-Meru, w języku Indian Pemon, zamieszkujących te regiony. - Nikt już nie powinien nazywać go Angel Falls - powiedział Chavez, dodając, że przynajmniej jego zwolennicy nie powinni tego robić.