Pogoda we wtorek mocno doświadczyła największe kanadyjskie miasto, zamieszkane przez ponad 2,5 mln osób. W rejonie Toronto w krótkim czasie pojawiły się trzy bardzo silne burze. Razem przyniosły 98 mm deszczu. Tym samym pobity został dotychczasowy rekord sumy dziennych opadów dla 16 lipca, ustanowiony w 1941 roku. Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store Pogoda w Toronto mogła być jeszcze gorsza Chociaż ulewy były wyjątkowo intensywne, wcześniejsze prognozy wskazywały, że może być jeszcze gorzej. Kanadyjska służba meteorologiczna Environment Canada prognozowała nawet 125 mm deszczu. Ostatecznie suma opadów wyniosła tego dnia 98 mm. To i tak historyczny wynik. Dotychczasowy rekord opadów z 16 lipca 1941 roku wynosił jedynie 25,9 mm. Miniony wtorek był piątym najbardziej mokrym dniem w historii Toronto. Potężne burze szalały nie tylko w samym mieście, lecz również w całej tamtejszej aglomeracji miejskiej, znanej jako GTA (Greater Toronto Area), zamieszkanej przez łącznie 6 mln ludzi. W wielu miejscach aglomeracji doszło do podtopień piwnic oraz zalania ulic. Chaos na torach i ulicach Zalana została między innymi stacja kolejowa Union Station, co doprowadziło do wstrzymania ruchu pociągów. Odcięto dostęp do peronów tamtejszego metra, zaś podróżnym doradzano udanie się na najbliższe stacje: St. Andrew lub King. Wiele ulic Toronto znalazło się pod wodą, a strażacy ratowali uwięzionych w samochodach kierowców. Jak informuje "Toronto Star" tamtejsi strażacy odnotowali prawie 1700 wezwań, a tylko między godz. 6:00 a 15:00 przeprowadzili niemal 500 interwencji. Strażacy pomagali 50 osobom uwięzionych w windach. Samych zgłoszeń dotyczących zalanych piwnic było ponad 700. Główna autostrada miasta, Don Valley Parkway, w wyniku zalania została zablokowana w obu kierunkach. Zamknięta była również autostrada stanowa numer 410. Co najmniej 14 osób uwolniono z zalanych pojazdów. Jedną z nich podjęto z dachu całkowicie zatopionego samochodu. Tysiące osób bez prądu Burze i ulewy odcięły prąd ponad 167 tys. odbiorców. Z powodu fatalnych warunków trzeba było również odwołać lub opóźnić kilka lotów z lotniska Billy'ego Bishopa. Jak powiedziała Trudy Kidd z Environment Canada, na lotnisko w ciągu dnia spadło więcej deszczu niż zwykle przez cały lipiec. Dotąd najgorszym pod względem ulew dniem był 8 lipca 2013 roku, kiedy to potężna burza doprowadziła do wielu podtopień i wyłączyła prąd ponad 300 tys. odbiorców. Z zalanych pociągów podjęto wtedy łącznie ponad 1000 podróżnych. Źródło: BBC, "Toronto Star" ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!