Od wczoraj blokowane są również inne promy kursujące po Morzu Śródziemnym. Podpalane są stojące w porcie kontenery i zaparkowane w pobliżu samochody. Związkowcy zapowiadają zaostrzenie akcji w najbliższych dniach, jeśli władze nie zrezygnują z prywatyzacji Państwowego Przedsiębiorstwa Śródziemnomorsko-Korsykańskiego. Strajkujący personel tej firmy obawia się głównie zbiorowych zwolnień oraz utraty przywilejów związanych z pracą w sektorze publicznym, między innymi prawa do wcześniejszej emerytury.