Moszai, uchodzący za polityka umiarkowanego, ściągnął na siebie gniew środowisk konserwatywnych oświadczeniem w lipcu ub. r., że "Iran jest przyjacielem narodu amerykańskiego i narodu izraelskiego". Dymisja Moszaia nastąpiła po trwającej tydzień konfrontacji między ajatollahem Chamenei i Ahmadineżadem, który bronił swojego wiceprezydenta. Moszai, mimo różnic w poglądach z prezydentem, uchodził za jednego z jego najbliższych współpracowników. Są oni też powiązani rodzinnie - córka Moszaia wyszła za mąż za syna Ahmadineżada. W piątek na ulicach Teheranu demonstrowali konserwatywnie nastawieni studenci, którzy domagali się dymisji Moszaia i grozili Ahmadineżadowi wycofaniem poparcia. Komentatorzy podkreślają, że konfrontacja nastąpiła w trudnym okresie dla prezydenta, który potrzebuje poparcia konserwatystów wobec ataków reformistycznej opozycji utrzymującej, że wyniki ostatnich wyborów prezydenckich były sfałszowane. Konfrontacja - zdaniem BBC - ujawniła stopień uzależnienia Ahmadineżada od nacisków konserwatystów.