Do zdarzenia doszło w sierpniu zeszłego roku, jednak nagranie z wypadku trafiło do sieci teraz. Okazało się, że w aucie Robinsona była zamontowana kamera, która sekunda po sekundzie nagrała pościg za motocyklistą. Najpierw Brytyjczyk ścigał motocyklistę na asfaltowej drodze, chwilę później potrącił go na polu. Wielka Brytania. Celowo potrącił motocyklistę, wpadł przez kamerkę Jak podaje "The Telegraph", mężczyzna miał wcześniej wykrzykiwać w stronę motocyklisty, że nie cofnie się przed niczym i za chwilę zrzuci go z pojazdu. 69-letni mieszkaniec wsi Kinmel Bay w Północnej Walii stanął przez sądem. Obrońca mężczyzny starał się przekonać obecnych na sali, że Robinson był wówczas w złym stanie psychicznym. Czuł żal z powodu choroby żony, dlatego celowe - jego zdaniem - uszkodzenie lusterka, jeszcze bardziej go dobiło. Sędzia Timothy Petts uznał Robinsona winnym i skazał na osiem miesięcy więzienia. Ponadto zakazał mu prowadzenia pojazdów na trzy lata i cztery miesiące. Dodał, że "każdy, kto używa swojego samochodu jako broni, jest bardzo niebezpieczny i wyrok musi to odzwierciedlać". "Ty całkowicie wymknąłeś się spod kontroli" - podkreślił. Sędzia wyraził również ulgę, że poszkodowany nie poniósł poważniejszych obrażeń.