Występując z tradycyjną dla siebie tasiemcową, wielogodzinną przemową w Latynoskiej Szkole Medycyny w Hawanie, Castro podkreślił, że picie alkoholu szkodzi zdrowiu i jest przyczyną wielu śmiertelnych wypadków na drogach. - Ci, którzy nie wyrzekną się nawyku picia rumu, będą musieli drogo płacić za ten napój - powiedział Castro, zaznaczając, że nie oznacza to bynajmniej wprowadzenia na Kubie prohibicji. Castro, do niedawna namiętny palacz cygar, ostrzegał też przed zgubnymi skutkami palenia tytoniu.