To pierwsze rozmowy kubańskiego prezydenta z urzędnikami z USA odkąd objął urząd. Kubańska telewizja państwowa podała, że spotkanie odbywało się za zamkniętymi drzwiami. Delegacja przybyła do Hawany w celu omówienia poprawy stosunków dwustronnych. Wcześniej pojawiły się sugestie, że Waszyngton jest gotowy rozluźnić sankcje nałożone 47 lat temu na rządzoną przez komunistów wyspę.