Prokuratura zarzuca mu, że ukradł z państwowej kasy pół miliona dolarów a na "dowodach wdzięczności" petentów zarobił co najmniej milion. Początkowo chiński Casanova miał dwadzieścia kochanek, ale z niektórymi z nich się rozstał. Za to, gdy już ustabilizował swe życie erotyczne i poprzestał na trzynastu kochankach, przestał odwiedzać prostytutki.