Premier Cameron chce ich przekonać, że głębokie zmiany, jakie zaszły w Unii od czasu rozszerzenia strefy euro, kryzysu wspólnej waluty i wprowadzenia mechanizmów kontroli fiskalnej wymagają nowego uregulowania traktatowego. Przed wyjazdem, brytyjski premier udzielił wywiadu pięciu wiodącym gazetom europejskim tłumacząc, że chodzi mu o uelastycznienie Unii, tak aby było w niej miejsce dla tych, którzy chcą większej integracji i dla tych, którym odpowiada jej luźniejszy charakter wspólnego rynku. Premier Cameron ostrzegł, że poparcie brytyjskiego społeczeństwa dla Unii jest dziś "cienkie jak bibułka", a pozostali politycy europejscy powinni uznać ten fakt, zamiast próbować go tuszować. Już w styczniu David Cameron obiecał brytyjskim wyborcom, że jeśli za 2 lata zostanie ponownie wybrany, wywalczy nowy traktat unijny, spełniający ich postulaty.