Cameron i Merkel rozmawiali przez telefon na temat eskalacji napięcia na Ukrainie i groźby ukraińskiej akcji zbrojnej po zajęciu przez prorosyjskich separatystów budynków rządowych na wschodzie kraju.Brytyjski premier "i kanclerz Merkel zgodzili się co do konieczności potępienia nielegalnej okupacji budynków rządowych na Ukrainie" - powiedział dziennikarzom rzecznik Camerona. Oboje politycy "uważają, że także rosyjski rząd powinien jednoznacznie potępić te działania" - dodał. Ukraina była też tematem rozmowy telefonicznej premiera Wielkiej Brytanii z prezydentem Francji Francois Hollande'em. "Bardzo stanowczo potępili" przemoc, do której w ciągu ostatnich dni dochodzi na Ukrainie - napisano w komunikacie Pałacu Elizejskiego. "Wezwali wszystkie strony do powściągliwości i dialogu w celu deeskalacji i szybkiego znalezienia pokojowego rozwiązania kryzysu" - czytamy w oświadczeniu. Hollande i Cameron wyrazili również poparcie dla ukraińskiego rządu, by mógł on "dobrze przeprowadzić reformy, na które czeka ludność i w jak najlepszych warunkach zorganizować wybory prezydenckie zaplanowane na 25 maja". W trakcie minionego weekendu prorosyjskie siły zaatakowały i zajęły budynki administracyjne w kilku miastach na wschodzie Ukrainy. W niedzielę władze Ukrainy zapowiedziały zakrojoną na szeroką skalę operację antyterrorystyczną wymierzoną w separatystów. Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy zgodziła się, by użyto w niej wojska. W poniedziałek nie nadchodzą jednak żadne informacje o aktywności ukraińskich sił zbrojnych bądź oddziałów specjalnych MSW we wschodnich obwodach kraju.