Komisja Levesona, która zaczęła od badania przypadków hackingu i podsłuchów telefonicznych, obecnie bada stosunki łączące polityków z prasą - zwłaszcza z prasą Ruperta Murdocha. Komisja przesłucha w przyszłym tygodniu także inne wysoko postawione osobistości. David Cameron złoży zeznania w najbliższy czwartek. Sam szef koncernu medialnego News Corporation mówił wcześniej w swoich zeznaniach, że dziwiła go fascynacja polityków raczej wyimaginowaną potęgą jego prasy. Premier Tony Blair, który szczególnie zabiegał o względy Murdocha, a po odejściu z Downing Street został nawet ojcem chrzestnym jego córki, już stanął przed komisją Levesona. Podobnie obecny minister kultury i sportu, Jeremy Hunt, który miał kontakty z firmą Murdocha, mimo roli arbitra w jej staraniach o wykupienie telewizji BSkyB. W poniedziałek komisja przesłucha byłego labourzystowskiego premiera Gordona Browna. Rupert Murdoch zeznał, że kiedy jego gazety przeniosły poparcie z Partii Pracy na Konserwatystów, Brown osobiście, w rozmowie telefonicznej, wypowiedział mu wojnę. W kolejne dni zeznawać będą inni politycy, a w czwartek David Cameron, dla którego komisja Levesona zarezerwowała aż 7 godzin. Premier będzie się tłumaczył z osobistych kontaktów z Jamesem Murdochem, synem Ruperta i dyrektor brytyjskiej gałęzi jego koncernu, Rebeką Brooks, u której był nawet gościem na Gwiazdkę 2010 roku.