Rosyjski nacjonalista i były dowódca donbaskich rebeliantów Igor Girkin najbliższe cztery lata spędzi w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Dostał także trzyletni zakaz administrowania stron internetowych. Czwartkowy wyrok sądu to zwieńczenie trwającego od lipca zeszłego roku śledztwa przeciwko byłemu sojusznikowi Kremla. Wówczas służby zatrzymały Girkina w związku z jego krytycznymi wobec władz komentarzami w mediach społecznościowym na temat sytuacji na Krymie. Jego aresztowanie zbiegło się w czasie z buntem innego współpracownika Putina, Jewgienija Prigożyna. Kilka miesięcy temu Girkin ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. Publicznie Władimira Putina "starym idiotą", a w jednym z wpisów napisał, że "kraj nie przetrwa kolejnych sześciu lat tej tchórzliwej miernoty u władzy" - przypomina AFP. Swoją kampanię wyborczą prowadził nawet zza krat. W czwartek przed sądem w Moskwie zgromadzili się zwolennicy wojskowego blogera, którzy protestowali przeciwko skazaniu 53-latka. Co najmniej trzech z nich zostało aresztowanych przez policję. - Służę Ojczyźnie! - krzyknął Girkin po odczytaniu wyroku. Igor Girkin skazany. Jest odpowiedzialny za zestrzelenie samolotu Skazany to były funkcjonariusz Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Po rozpoczęciu przez Rosję wojny w ukraińskim Donbasie w 2014 roku dowodził tam prorosyjskimi siłami tzw. "separatystów" i był ministrem obrony nieuznawanej Donieckiej Republiki Ludowej. Rosjanin jest ścigany przez ukraiński wymiar sprawiedliwości za zbrodnie popełnione na Ukrainie. W 2022 roku został zaocznie skazany przez holenderski sąd na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zestrzelenie nad wschodnią Ukrainą samolotu Malaysia Airlines w lipcu 2014 roku. Zginęło wówczas 298 osób. Mężczyzna jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym i objęty sankcjami. Kiedy Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę, twierdził, że cały kraj musi zostać zdobyty w ramach "szybkiego i zdecydowanego zwycięstwa". Później zaczął jednak krytykować sposób działania rosyjskiej armii. Domagał się, by cały rosyjski system polityczny został zaostrzony pod względem wojskowym, a na kampanię przeznaczono znacznie więcej ludzi i środków. Według ocen ekspertów Girkin cieszy się poparciem w prowojennych kręgach ultranacjonalistów w Rosji. Źródła: AFP, Meduza *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!