Rozmowę z emerytowanym generałem publikują środowe dzienniki "Washington Post" i Financial Times". Nazwisko Gula pojawia się w ok. 10 ze 180 tajnych dokumentów na temat poparcia, jakiego pakistańskie służby miały udzielać afgańskim bojownikom walczącym z siłami NATO. Sam Gul został oskarżony m.in. o zlecanie zamachów bombowych na NATO w 2006 roku i spiskowanie z bojownikami w celu porwania przedstawicieli ONZ. "Jestem ulubionym chłopcem do bicia Ameryki" - oświadczył Gul w "Financial Times". "Oni po prostu nie mogą sobie wyobrazić, że Afgańczycy mogą sami wygrać tę wojnę" - dodał. Z kolei w rozmowie z "Washington Post" opisał prezydenta USA Baracka Obamę jako "wytrawnego gracza w szachy". Obama powiedział sobie: +Nie chcę nieść historycznego ciężaru odpowiedzialności za doprowadzenie do porażki Ameryki, jej upokorzenia w Afganistanie+" - wyjaśnił Gul. Jego zdaniem spisek Białego Domu, którego częścią jest wyciek dokumentów, zakończy się wcześniejszym wycofaniem wojsk amerykańskich z Afganistanu. Ujawnione materiały to - jak twierdzi portal WikiLeaks, który je opublikował - "sprawdzone i autentyczne dokumenty" m.in. o tajnych operacjach wojsk amerykańskich w Afganistanie między styczniem 2004 roku a grudniem 2009 roku.