Ustawa została przyjęta głosami prawicy i centrum. Teraz dokument trafi do Senatu. Rezygnacja z zapisów, określanych w skrócie CPE, to efekt kryzysu socjalnego i politycznego, który trwał we Francji od 10 tygodni. Decyzję o rezygnacji z ustawy podjęto po potężnej fali zamieszek studentów i związkowców. Ustawa o pierwszej pracy przewidywała, że pracodawca może zwolnić pracownika do 26. roku życia bez podania przyczyny. Miało to zwiększyć zatrudnienie młodych ludzi - pracodawcy narzekają bowiem, że zwolnienie pracownika, który się nie sprawdził, jest bardzo trudne. Na zapisy nie zgodzili się studenci, poparli ich związkowcy. Francja została sparaliżowana, a na ulice wyległy milionowe tłumy manifestantów.