Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i szef opozycyjnej partii Europejska Solidarność oświadczył, że służby graniczne nie zezwoliły mu na wyjazd za granicę. Polityk ogłosił, że zakaz jest bezprawny i stoi za nim biuro jego przeciwnika, urzędującego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. "Teatr absurdu na granicy. Mam delegację podpisaną przez przewodniczącego Rady Najwyższej (parlamentu), jednak straż graniczna mnie nie przepuściła. Daleki jestem od myśli, że straż graniczna działała z własnej inicjatywy. Każdy może domyślić się sam, kto odwołał dokument, podpisany przez przewodniczącego parlamentu" napisał Poroszenko w piątek na platformie X. W opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu były prezydent, który jest dziś członkiem parlamentu, wprost oświadczył, że za tym, by nie wypuścić go z kraju, stoi biuro Wołodymyra Zełenskiego. Konflikt ukraińskich polityków. Poroszenko oskarża obecnego prezydenta Służba prasowa Poroszenki potwierdziła, że były prezydent nie mógł w piątek wyjechać za granicę. - To prawda. Nie został wypuszczony - powiedział agencji prasowej anonimowy rozmówca. Dodał, że do zdarzenia doszło na ukraińskim przejściu granicznym w Krakowcu, który prowadzi do Korczowej w Polsce. Zgodnie z prawami stanu wojennego na Ukrainie, wyjazdy zagraniczne m.in. parlamentarzystów możliwe są jedynie na podstawie delegacji służbowej. Poroszenko poinformował, że wybierał się do Polski, gdzie chciał rozmawiać o zakończeniu protestu przewoźników na granicy z Ukrainą oraz do Stanów Zjednoczonych, gdzie zamierzał mówić o finansowaniu pomocy wojskowej na potrzeby wojny z Rosją. "Zerwano moje spotkanie z nowym spikerem amerykańskiej Izby Reprezentantów Mikiem Johnsonem" - podkreślił we wpisie. "To, co stało się dziś na granicy, nie jest drobnym szkodnictwem. Jest to antyukraińska dywersja. Jest to szkodzenie pracy dyplomatycznej mojej ekipy. I, niestety, uderzenie w możliwości obronne Ukrainy" - uznał były prezydent w mediach społecznościowych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!