"Polska jest bardzo ważną częścią Unii Europejskiej. Zwłaszcza w momencie, kiedy trwa proces brexitu, nie powinno się lekceważyć znaczenia Polski. Jednocześnie uważam, że wewnątrzpolityczne walki lepiej jest prowadzić w zgodzie z europejskimi normami i uzgodnieniami" - powiedział Joachim Gauck, prezydent RFN w latach 2012-2017, podczas konferencji prasowej w Berlinie. Tendencje faszystowskie w Polsce? "To nonsens" Zapewnił, że wynik niedzielnych wyborów parlamentarnych nie wpływa na jego pozytywny stosunek do Polski. Zastrzegł jedynie, że wewnątrzpolityczne spory w Polsce nie są - jego zdaniem - czymś, z czego można brać przykład. "Istnieje tam tendencja, żeby politycznego przeciwnika traktować jak wroga. To mi się nie podoba. Ale za szczególnie ważne uważam, że Polacy w większości chcą być Europejczykami. Dla PiS powinno być ważne, by znaleźć drogę, na której europejskie normy będą przestrzegane, a jednocześnie ludzie będą mieć poczucie, że mogą być autentycznymi Polakami. To jest możliwe" - przekonywał Gauck. Zaznaczył też, że nie należy do osób, które oceniając rozwój sytuacji w Polsce, skłaniają się ku "histerii". "Europa Zachodnia myli się, zachowując tak jakby w Polsce czy na Węgrzech były jakieś tendencje faszystowskie. To nonsens. Ludzie obawiają się tylko, że ich sposób i styl życia zostanie im zabrany" - ocenił były prezydent. Gauck: Polska była dla nas przykładem Przyznał też, że odczuwa głęboką sympatię dla polskiego narodu z powodu jego podejścia do wolności. "Dla nas w NRD było to zawsze inspirujące, kiedy widzieliśmy działalność ludzi w Polsce, zwłaszcza powstanie niezależnego, wolnego związku zawodowego 'Solidarność', przetrwanie stanu wojennego i odrodzenie po nim. Również, kiedy widzieliśmy sojusz między intelektualistami i robotnikami. To wszystko było dla nas przykładem. Dawało wiarę, że zmiany mogą być zapoczątkowane również na peryferiach" - wspominał Gauck, który jako pastor działał w NRD na rzecz obrony praw człowieka. Jego zdaniem, cechą Polaków jest wiara w możliwość zmiany. Nawet wtedy, kiedy wszyscy inni tę wiarę porzucili. "To ogromna moralna siła, która spoczywa w polskim narodzie. Nie wiem, czy to prawda, ale ktoś mi kiedyś powiedział, że macie takie powiedzenie: 'Nie wierz temu, kto ci mówi, że nie da się przebić głową muru'. Jest to oczywiście imponujące. Wada takiego podejścia może jedynie polegać na tym, że nie szuka się drzwi, zanim zacznie się rozbijać głową mur" - żartował Gauck. Podkreślił też, że Europa dużo Polsce zawdzięcza. Przypomniał własne słowa, że "językiem wolności w Europie jest polski". "Nie każdemu będzie się to podobać - we Francji czy w Niemczech - tak to jednak widzę. I chociaż jestem poirytowany pewnymi działaniami polskiego rządu, to odczuwam wielką sympatię do polskiego narodu. Mam nadzieję, że podobnie jak wielu innych ludzi w Niemczech" - powiedział. Odpowiadając na pytanie dotyczące reparacji za drugą wojnę światową, Gauck odparł, że jego zdaniem ich zgłaszanie to zwłaszcza w przypadku Polski błąd. "Nie można na tym nic wygrać, można tylko stworzyć dużą nieufność" - ocenił były prezydent RFN.