Na wniosek prokuratora, dokonano rewizji w mieszkaniu byłego prezesa oraz w jego biurze w Mediolanie. Znaleziono tam, jak donosi prasa, także materiały związane z jego dotychczasowym zajęciem. Gotti Tedeschi był prezesem watykańskiego banku od września 2009 do 24 maja bieżącego roku, kiedy otrzymał wotum nieufności od rady nadzorczej. Zarzucono mu, że nie dbał o interesy banku. Okazało się, ze jest on w posiadaniu szczegółowej dokumentacji na temat każdego ruchu, jaki zrobił na tym stanowisko, włącznie z nazwiskami tych, którzy - jak twierdzi - rzucali mu kłody pod nogi. Mają to być wysocy dostojnicy Stolicy Apostolskiej. Włoski bankier miał wyjawić prowadzącym śledztwo, że boi się o swe życie. Nie wiadomo jednak, czy w związku ze sprawą watykańskiego banku, przez który, jak się podejrzewa, dokonywano niedozwolonych operacji finansowych, czy też w związku z aferą korupcyjną w koncernie zbrojeniowym.