Zapis ten został włączony do dokumentów obciążających byłego szefa rządu w prowadzonym obecnie śledztwie sądowym w związku z podejrzeniem, iż Berlusconi nakłaniał do korupcji. Po udostępnieniu na stronie internetowej rzymskiego dziennika zapisu jego siedmiominutowej rozmowy z prezesem Agostino Sakką, Berlusconi bronił się w jednej ze swych prywatnych stacji telewizyjnych (jest właścicielem wszystkich sieci prywatnej TV w Italii): - W pewnych sytuacjach pracę w RAI można dostać tylko wówczas, gdy się sprostytuujesz, albo gdy jesteś z lewicy. Wszyscy w świecie o tym wiedzą. W rozmowie telefonicznej ujawnionej przez dziennik Berlusconi wyjaśnia, że zależy mu, aby aktorki Elena Russo i Evelina Manna dostawały angaże w RAI, ponieważ z człowiekiem, który mu polecił te dziewczyny, prowadzi negocjacje, aby "zapewnić sobie większość w Senacie". Rozpowszechnianie zapisów prywatnych rozmów były premier Włoch nazwał "aktem zbrodniczej przemocy".