62-letniego Dalglisha uznano za winnego pedofilii w procesie, który zakończył się 11 czerwca, a sąd dał sobie niespełna miesiąc na orzeczenie wymiaru kary. Maksymalny wymiar kary za pedofilię w Nepalu to 10 lat więzienia. Sędzia Arjun Prasad Adhikari skazał Dalglisha na dziewięć lat i po 500 tys. rupii (około 5 tys. dol.) odszkodowania dla jego dwóch ofiar. Po długim śledztwie, w kwietniu 2018 roku, Centralne Biuro Śledcze (CBI) nepalskiej policji aresztowało Dalglisha, który w wynajętym domu gwałcił dwóch chłopców w wieku 12 i 14 lat; chłopcy zeznawali w procesie. W posiadłości Kanadyjczyka znaleziono również dziecięcą pornografię. Dalglish był szanowaną osobistością w środowisku organizacji pozarządowych. Zanim podjął pracę w Nepalu, był w Afganistanie szefem Programu Narodów Zjednoczonych ds. Osiedli Ludzkich (UN-Habitat). Jest kawalerem Orderu Kanady i założycielem organizacji Street Kids International, która pomagała dzieciom ulicy. Napisał też kilka książek, m.in. "Odwaga Dzieci. Moje życie pośród najbiedniejszych dzieci świata". Kanadyjczyk nie przyznaje się do winy. Jego adwokat zapowiedział odwołanie od wyroku sądu. Szef CBI, Pushkar Karki, w rozmowie z lokalnymi mediami powiedział, że w Nepalu coraz częściej dochodzi do aresztowania pedofilów, którzy pracują w organizacjach charytatywnych.