Adenauer otrzymał prawie 779 tys. z 3,3 mln oddanych w ciągu trzech tygodni głosów. Kolejne miejsca w finałowej dziesiątce zajęli Luter i Marks, a dalej b. kanclerz Willy Brandt, uczestnicy zntynazistowskiego oporu - rodzeństwo Scholl, kompozytor Jan Sebastian Bach, poeta Johann Wolfgang Goethe, wynalazca druku Jan Gutenberg i kanclerz Otto Bismarck. Na ostatnim miejscu znalazł się genialny fizyk Albert Einstein. Do tytułu Niemca wszechczasów telewidzowie zgłosili do połowy września kilkaset kandydatur. Były wśród nich wzbudzające kontrowersje nazwiska, jak pochodzący z austriackiego Salzburga Wolfgang Amadeusz Mozart czy też polski astronom Mikołaj Kopernik. Organizatorzy wykluczyli osoby związane z III Rzeszą. Berliński dziennik "Berliner Zeitung" skrytykował pomysł konkursu na "najlepszego" Niemca. W opublikowanym wczoraj komentarzu czytamy: Całe przedsięwzięcie opiera się na poczuciu, że Niemcy mogą wreszcie wyjść z cienia Auschwitz i zająć się bardziej radosnymi aspektami niemieckiej historii.