Jared O’Mara funkcję posła sprawował do czerwca 2019 roku. Sąd postawił mu sześć zarzutów. Były polityk próbował wyłudzić około 24 tys. funtów z pieniędzy podatników za pracę, która nigdy nie została wykonana i zlecenia, które nie istniały - poinformował "The Independent". Były poseł próbował wyłudzić pieniądze O'Mara domagał się 19 400 funtów od fikcyjnej organizacji medycznej zajmującej się autyzmem, która maiła zajmować się jego przyjacielem Johnem Woodliffem. Były polityk przedłożył fałszywą umowę o pracę dla mężczyzny, twierdząc, że ten pracuje u niego jako osoba wspierająca okręg wyborczy. Woodliff nie został przez sąd powiązany ze sprawą. Były polityk został uznany za niewinnego w przypadku dwóch zarzutów oszustwa. Sprawa dotyczyła fałszywych faktur od przyjaciela Garetha Arnolda. Ten miał mu świadczyć usługi medialne i PR-owe, które nigdy nie zostały wykonane. Z kolei inny zarzut dotyczył oszustwa popełnionego w lutym 2020 roku, gdy O'Mara był już objęty dochodzeniem policji. Były poseł domagał się od jednej z firm zapłaty dwóch faktur dotyczących Arnolda, które opiewały łącznie na 4650 funtów. Arnold, który był szefem sztabu O'Mary w czerwcu 2019 roku, został uznany za winnego trzech zarzutów oszustwa, a oczyszczony z kolejnych trzech. Codziennie spożywał kokainę, pił alkohol i palił Podczas procesu wyszło na jaw, że O’Mara prawie codziennie spożywał 5 g kokainy, wypijał butelkę wódki i palił 60 papierosów. O'Mara, który cierpi na porażenie mózgowe, początkowo był postrzegany jako działacz na rzecz praw osób niepełnosprawnych i został rzecznikiem tej sprawy. W sądzie jednak okazało się, że niewiele działał dla swoich wyborców i rzadko pojawiał się w swoim biurze w Sheffield czy w parlamencie. Adwokat skazanego Mark Kelly powiedział, że były polityk chce przeprosić swoich wyborców za brak rezygnacji w październiku 2017 roku, zanim jeszcze został posłem. Wówczas ujawniono kontrowersyjne komentarze, które O'Mara publikował w internecie. - Kiedy poczuł, że jest prześladowany przez media - niezależnie od tego, czy jest to słuszne, czy nie - poczuł presję w związku z pewnymi okolicznościami, które wyszły na jaw - powiedział Kelly. Mówił, że O'Mara jest "osobą nieodpowiednią do radzenia sobie ze stresem i napięciem życia publicznego" i "uciekał się do brania narkotyków, spożywania alkoholu i dystansowania się pod wieloma względami od otaczających go osób". - Okoliczności były dla niego bardzo trudne, biorąc pod uwagę jego szczególną niepełnosprawność - dodał Kelly. Prokurator James Bourne-Arton powiedział, że działania O'Mary "nie były przestępstwem bez ofiar" i że miały wpływ na innych posłów, gdyż podważały zaufanie publiczne do nich.