W wywiadzie dla internetowego wydania tygodnika "Der Spiegel" Janusz Reiter uznał wystąpienie kanclerza Olafa Scholza 27 lutego w Bundestagu, w którym szef rządu zapowiedział "przełom" w niemieckiej polityce wobec Rosji, za jedno z najważniejszych przemówień w powojennej historii Niemiec. "Bez Niemców nie można wypracować wspólnej europejskiej polityki" "Od tego czasu minęło jednak wiele tygodni, podczas których bardzo trudno było zrozumieć niemiecką politykę" - zaznaczył były ambasador Polski w Niemczech i USA. "Tak jakby Niemcy przestraszyły się swojej odwagi" - dodał dyplomata, podkreślając, że jego zdaniem w niemieckiej polityce dostrzec można "zbyt dużo ostrożności, a za mało strategii". Zdaniem Janusza Reitera bez Niemców nie można wypracować wspólnej europejskiej polityki. Jak zaznaczył, w debacie publicznej pokutuje "fatalne uproszczenie" zakładające, że po jednej stronie znajdują się rozsądni, racjonalnie myślący Niemcy, a po drugiej "w gorącej wodzie kąpani" mieszkańcy Europy Wschodniej. "Nie widzę tych kąpanych w gorącej wodzie ani w Polsce, ani w krajach bałtyckich. Natomiast rzekomo racjonalna niemiecka polityka wobec Rosji nie była zbyt skuteczna" - powiedział. "Berlin przecenił swoje możliwości" Zdaniem Janusza Reitera Niemcy uważały się za kraj, który najlepiej rozumie Rosję i jest w stanie nawet w najtrudniejszej sytuacji oddziaływać na Rosję. - Berlin całkowicie przecenił swoją rolę - dodał. Były ambasador jest zdania, że Europa powinna obecnie realizować dwa cele - wzmacniać zdolność obronną Ukrainy i przygotowywać plan odbudowy tego kraju. "Odbudowa będzie kosztować dużo pieniędzy, ale może też wyzwolić nową gospodarczą dynamikę, na której skorzysta Europa. Polska i Niemcy mogą tutaj wiele zdziałać" - ocenił Janusz Reiter. "Europa nie poradzi sobie bez Niemiec" Pytany o rolę niemiecko-francuskiego motoru w procesie reformowania Unii Europejskiej dyplomata ocenił, że Francja odgrywa w tym procesie zbyt małą rolę, uważając że rozszerzenie Unii na Wschód zmniejszyło wpływy Paryża. "Bez Niemców (reforma) nie powiedzie się. Niemcy są z politycznego i gospodarczego punktu widzenia krajem, bez którego Europa nie poradzi sobie. Równocześnie Niemcy są krajem, który bez Europy i wspólnoty transatlantyckiej nie może istnieć" - powiedział na zakończenie. Janusz Reiter był w latach 1990-1995 ambasadorem RP w RFN, a w latach 2005-2007 kierował polską placówką dyplomatyczną w Waszyngtonie. Jacek Lepiarz/ polska redakcja "Deutsche Welle"