Jak podają media, w środę francuski sąd kasacyjny anulował wyrok sądu apelacyjnego z lutego ubiegłego roku uniewinniający wszystkich pięciu oskarżonych, i nakazał ponowny proces. Oskarżonym zarzucano, że w latach 2000-2001 przebywali w Afganistanie, by wspierać tam terrorystyczną działalność islamistów. Po wczorajszym werdykcie adwokaci oskarżonych byli zdumieni tą decyzją sędziów. - To wielkie rozczarowanie - ocenił obrońca dwóch byłych więźniów, Emmanuel Piwnica. Media nie podają uzasadnienia wyroku. Decyzja sądu kasacyjnego jest kolejnym zwrotem w procesie byłych więźniów Guantanamo. W pierwszej instancji, w grudniu 2007 roku, jeden z oskarżonych został skazany na 5 lat więzienia, w tym 4 lata w zawieszeniu, a pozostali - na 4 lata więzienia, w tym na trzy lata w zawieszeniu. Nikt z tej piątki nie odsiedział jednak wyroku we francuskim więzieniu, gdyż zaliczono im wcześniejszy wielomiesięczny pobyt w Guantanamo. W lutym 2009 roku sąd apelacyjny uchylił z kolei werdykt skazujący, wskazując na nieprawidłowości w śledztwie. Siedmiu obywateli francuskich zostało schwytanych przez oddziały USA w Afganistanie w końcu 2001 roku. Umieszczono ich w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie. W latach 2004-2005 przekazano ich francuskim władzom. Jednego z nich od razu uwolniono, gdyż nie znaleziono dowodów na działalność terrorystyczną; innego byłego więźnia - uwolniono z zarzutów w pierwszym francuskim procesie w 2007 roku