Pod koniec stycznia rumuńska prokuratura oskarżyła ją o nielegalne finansowanie imprez gali boksu, pranie brudnych pieniędzy i udział w sprzedawaniu nielegalnych licencji oprogramowania komputerów w szkołach. 41-letnia Udrea, która w ubiegłym roku założyła Partię Ruchu Ludowego i była uważana za jedną z wpływowych postaci w rumuńskiej polityce, zaprzecza zarzutom. "Możecie zakuć w kajdanki Elenę Udreę, lecz nie możecie zakuć w kajdanki prawdy" - powiedziała. Kandydaturę Udrei na prezydenta popierał ówczesny prezydent Traian Basescu. Zajęła ona w wyborach czwarte miejsce. Rumunia wchodząc do Unii Europejskiej zobowiązała się do podjęcia radykalnej walki korupcją, stanowiącą poważny problem w rumuńskiej gospodarce i polityce. 28 stycznia Komisja Europejska oceniła w raporcie, że Rumunia jest na dobrej drodze, jeśli chodzi o wdrażanie zasad rządów prawa, zapewnienie niezawisłości sądów oraz walkę z korupcją i przestępczością zorganizowaną.