Do zdarzenia na niemieckich wodach terytorialnych Morza Bałtyckiego doszło w nocy w środę. Niemcy. Akcja na Morzu Bałtyckim. Na łodzi dwóch Polaków Jak czytamy w komunikacie służb, "około 30 minut po północy do centrum ratownictwa wpłynęła informacja o sytuacji w zatoce Breeger Bodden". Według przekazanych informacji kapitan łodzi motorowej na skutek ciemności oraz warunków pogodowych miał stracić orientację w terenie. Na domiar złego jego łódź miała napełniać się wodą. Na wstępnie wskazane miejsce udało się kilka łodzi niemieckiej straży pożarnej, ratownictwa morskiego oraz policji. Akcję z powietrza prowadziły także dwa śmigłowce ratunkowe. "Dzięki szeroko zakrojonej akcji ratowniczej 66-letni niemiecki kapitan łodzi i jego dwóch pasażerów, którzy są obywatelami Polski (43 i 37 lat - red.), zostali wyciągnięci z uszkodzonej łodzi około godziny 02:40, a następnie bezpiecznie przewiezieni do portu Breege" - poinformowano w komunikacie. Dwóch Polaków i Niemiec. Kapitan pod wpływem Jak wskazano, uratowanym Polakom oraz niemieckiemu kapitanowi na miejscu udzielono pomocy medycznej. Mężczyźni nie odnieśli żadnych obrażeń, stwierdzono u nich jednak lekkie objawy hipotermii. W czasie badań okazało się, że 66-letni kapitan znajdował się pod wpływem alkoholu. "Mężczyźnie pobrano krew do badań i wszczęto postępowanie w związku z podejrzeniem spowodowania zagrożenia dla ruchu morskiego" - napisano w komunikacie. Śledztwo, mające na celu zbadanie okoliczności zdarzenia na Morzu Bałtyckim, jest w toku.