Przebywający w Brukseli premier Jerzy Buzek spotka się dziś z szefem Komisji Europejskiej Romano Prodim. Szef polskiego rządu zapowiada, że nie będzie wracał do sprawy spowalniania negocjacji i odsuwania w czasie poszerzenia piętnastki przez unijnych biurokratów. Ma natomiast zamiar porozmawiać o szansach naszego przystąpienia do Unii w założonym przez nasz rząd terminie, jakim jest rok 2003. Wczoraj premier Buzek uczestniczył w kolacji z unijnym komisarzem do spraw rolnictwa Franzem Fischlerem. Premier uzyskał od Fischlera zapewnienie, że zasada dopłat dla rolników będzie obowiązywała także naszych rolników po przystąpieniu Polski do UE. Według Buzka podstawowym problemem będzie uzyskanie dopłat na równi z innymi rolnikami państw piętnastki. - Warunki muszą być jednakowe dla wszystkich rolników w UE - powiedział szef polskiego rządu. Wizyta polskiego premiera w Brukseli zbiegła się w czasie z poważnym kryzysem, w jakim znalazła się Komisja Europejska. Jej szef, Romano Prodi jest oskarżany przez media o nieudolność w kierowaniu unijną administracją oraz brak wizji integracji europejskiej.