Zapytana podczas telewizyjnego talk-show, czy jej mąż pamięta o Dniu Zakochanych, Laura Bush powiedziała, że nie zawsze mu się to udaje. Okolicznościowy bukiet dla niej zawsze przygotowuje kwiaciarz Białego Domu. Prezydent sam raczej nie pamięta, by zawczasu zatroszczyć się o kwiaty - przyznała pani Bush. Dzięki pamiętającemu ogrodnikowi Laura Bush dostała w zeszłym roku od męża kwiaty ułożone w formę serca. Plany prezydenckiej pary na tegoroczne Walentynki to romantyczna kolacja - powiedziała Pierwsza Dama.