Prezydent Bush oświadczył, że w poniedziałek odbył rozmowę z przywódcami Iraku i powiedział im, że choć zawarte przez nich dzień wcześniej porozumienie stanowi bardzo ważny krok, zostało im jeszcze wiele do zrobienia. - Parlament iracki zbierze się ponownie na początku września i powinien podjąć odpowiednie działania, by ten polityczny postęp znalazł odzwierciedlenie w konkretnych ustawach - powiedział Bush. W opublikowanym w niedzielę wieczorem przez biuro prezydenta Iraku Dżalala Talabaniego komunikacie iraccy przywódcy: szef rządu irackiego Nuri al-Maliki (szyita), prezydent Dżalal Talabani (Kurd), sunnicki wicepremier Tarik al-Haszimi, szyicki wicepremier Adil Abdel Mahdi i prezydent irackiego Kurdystanu Masud Barzani zobowiązali się do podjęcia działań na rzecz rozpoczęcia procesu pojednania narodowego i rozwiązania spornych problemów. Przywódcy zgodzili się złagodzić restrykcje dotyczące byłych członków partii Baas, której przywódcą był obalony dyktator Saddam Husajn, zorganizować - czego domaga się Waszyngton - wybory regionalne oraz pomagać siłom bezpieczeństwa w położeniu kresu aktom przemocy. Zapowiedziano podjęcie działań na rzecz reformy konstytucyjnej oraz ustawy o podziale zysków z eksportu ropy naftowej.