Na lotnisku w bułgarskiej stolicy przywitał go wicepremier i minister spraw zagranicznych Iwajło Kałfin. Oficjalne powitanie Busha przez prezydenta Georgi Pyrwanowa odbędzie się w poniedziałek przed Pomnikiem Nieznanego Żołnierza. Głównymi tematami zaplanowanych na poniedziałek rozmów Busha z Pyrwanowem oraz premierem Sergejem Staniszewem będą kwestie wiz do USA dla obywateli bułgarskich, których zniesienia domaga się Bułgaria, sprawa uwolnienia skazanych w Libii na śmierć pięciu bułgarskich pielęgniarek, przyszłość Kosowa, bezpieczeństwo energetyczne, stosunki z Rosją i plany budowy amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie. W przededniu swojej europejskiej podróży, w wywiadzie dla bułgarskiej telewizji publicznej Bush wyraził przekonanie, że sprawa pielęgniarek zostanie rozwiązana wkrótce w zadowalający dla Bułgarii sposób. - Jesteśmy stanowczo zdecydowani pomóc w ich uwolnieniu - podkreślił prezydent USA. W sprawie tarczy Bułgaria ma kilka pytań, o których w ostatnich dniach kilkakrotnie mówił minister Kałfin, gdyż - jego zdaniem - dla Bułgarii "jest bardzo ważna niepodzielność bezpieczeństwa wszystkich państw członkowskich NATO". - Amerykańskie plany nie uwzględniają Bułgarii i tym samym znalazła się ona między budową tarczy a wzrostem napięcia w Rosji. Jest dla nas bardzo ważne, by wszystkie dalsze działania w związku z budową tarczy były dostosowane do zasady niepodzielności bezpieczeństwa - wyjaśnił. Tematem rozmów będzie również współpraca w dziedzinie obrony, po podpisaniu rok temu porozumienia o udostępnieniu Stanom Zjednoczonym trzech baz wojskowych, do których w drugiej połowie roku przybędzie 2500 amerykańskich żołnierzy. Według bułgarskich mediów, podczas wizyty Busha ma zostać podpisane porozumienie o udostępnieniu Bułgarii 50 mln dolarów na budowę urządzeń do likwidacji zbędnego arsenału radzieckiego, pozostałego z czasów Układu Warszawskiego. W magazynach wojskowych Bułgarii znajduje się ponad 56 tys. ton przestarzałej amunicji. W związku z wizytą Busha podjęto nadzwyczajne środki ostrożności. Tymczasowo zamknięto prowadzącą do lotniska magistralę i centralną ulicę, łączącą wschodnie dzielnice z centrum. Mieszkańcom rozłożonych wzdłuż nich domów zakazano wywieszania prania i otwierania okien. Zamknięte dla ruchu kołowego jest centrum stolicy. Władze miasta i ministerstwo spraw wewnętrznych domagały się, by poniedziałek ogłoszono w Sofii dniem wolnym od pracy. Rząd jednak nie zgodził się na to z uwagi na możliwe zakłócenia w pracy administracji stołecznej i terenowej. To druga wizyta prezydenta USA w Bułgarii. W listopadzie 1999 r. przebywał tam ówczesny prezydent Bill Clinton. Podpisano wtedy deklarację, która rozpoczęła partnerstwo strategiczne między dwoma krajami. W dokumencie USA uznały Bułgarię za swojego sojusznika i partnera.