Pierwszą dyskusję wygrał dość zdecydowanie Kerry. Natomiast w sondażu przeprowadzonym po wczorajszej debacie na Kerry'ego jako jej zwycięzcę wskazało 44 proc. pytanych, zaś na Busha - 41 proc. Różnica ta mieści się w granicach błędu statystycznego. Relacja korespondenta radia RMF, Grzegorza Jasińskiego: Drugą - z trzech zaplanowanych - debatę, która odbyła się w St. Louis, znów zdominowały kwestie wojny w Iraku i walki z terroryzmem. Demokratyczny kandydat John Kerry zarzucił prezydentowi Bushowi, że rozpoczął wojnę z Irakiem zbyt pochopnie i bez wystarczającego poparcia sojuszników. - Wojna odwróciła uwagę od ścigania terrorystów z Osamą bin Ladenem na czele i skłóciła USA ze światem - powiedział. Kerry zapewniał, że ma lepszy plan na "wygranie pokoju" w Iraku. Bush nieustannie jednak podważał jego wiarygodność przypominając, że senator popierał w przeszłości użycie siły przeciw Saddamowi Husajnowi, a teraz nazywa operację iracką "niesłuszną wojną". Prezydent oskarżył też Kerry'ego że "poniża" sojuszników USA, w tym Polskę, nie doceniając udziału innych członków koalicji w Iraku i twierdząc, że Ameryka "jest sama" w tym kraju. - Proszę to powiedzieć prezydentowi Kwaśniewskiemu -powiedział Bush. W czasie debaty Bush obiecał, że nie przywróci obowiązkowej służby wojskowej, czego obawia się wielu Amerykanów w związku z przedłużaniem się wojny w Iraku. Kerry replikował Bushowi, że w USA wprowadza się już "tylnymi drzwiami" obowiązkowy pobór z powodu przeciążenia armii coraz liczniejszymi operacjami za granicą. Bush oświadczył, że nie popełnił żadnego poważniejszego błędu podczas swej kadencji. Dodał, że być może popełnił "małe błędy" dokonując kilku nominacji, ale jest nadal przekonany, że decyzja dotycząca inwazji na Irak była słuszna. Obaj kandydaci odpowiadali przez 90 minut na pytania zgromadzonych na sali wyborców. Tematyka pytań nie była ograniczona. Każde pytanie było najpierw przedkładane prowadzącemu spotkanie, dziennikarzowi telewizji ABC, Charlesowi Gibsonowi. Bush i Kerry mieli po 2 minuty na odpowiedź oraz 1,5 minuty na ripostę.