Burze zabiły w Kalifornii co najmniej 17 osób. To nie koniec problemów
Co najmniej 17 osób nie żyje w wyniku burz, które nawiedziły Kalifornię. W dużej części stanu opady były większe od średniej o 400 do 600 proc. Synoptycy ostrzegają przed kolejną fają "rzek atmosferycznych", czyli długich, wąskich strumieni powietrza, niosących ogromne ilości pary wodnej znad oceanów.
"W środkowej i południowej części Kalifornii nastąpiły duże zniszczenia. W całym południowym regionie w ciągu 28 godzin odnotowano około 150-200 zgłoszeń o powodziach i osuwiskach błotnych" - poinformował we wtorek meteorolog Krajowej Służby Pogodowej (NWS) Todd Hall.
Służby opublikowały zdjęcie ogromnej skały leżącej pośrodku Canyon Road w Malibu niedaleko Los Angeles.