Nicole ma uderzyć w czwartek wcześnie rano, na północ od West Palm Beach, jako huraganu kategorii 1. Towarzyszyć jej będą ulewne deszcze i niszczycielski wiatr - poinformowała CNN, dodając, że wielu ludzi w całym stanie wciąż jeszcze zmaga się ze skutkami niedawnego huraganu Ian. Przewiduje się, że Nicole nie przybierze na sile tak szybko, jak we wrześniu zrobił to Ian. Władze już we wtorek zapowiedziały zamknięcie szkół publicznych. Krajowa Służba Pogodowa (NWS) już nazwała Nicole potężnym huraganem. Alarmowała, że przyniesie poważne skutki na południowo-wschodnim wybrzeżu USA. Powodzie przybrzeżne, duże fale i silne prądy mają się rozciągać się od czubka florydzkiego półwyspu do Karoliny Północnej. Jamie Rhome z Krajowego Centrum Huraganów (NHC) zapowiada na środowy wieczór i czwartek opady ok. 18 cm deszczu i fale sztormowe o wysokości ponad półtora metra wzdłuż wybrzeża. Wiatr osiągnie według prognoz prędkość od 120 do 145 km/godz.