"To historyczna burza, która trwa nadal, a niektóre obszary nie doświadczyły jeszcze najgorszego" - powiedział Roy Cooper, gubernator Karoliny Północnej. Według niego, Florence to "monumentalna katastrofa dla tego stanu". 31 ofiar śmiertelnych Jak informują lokalne władze, wśród ofiar Florence 25 osób zginęło w Karolinie Północnej, a sześć w Karolinie Południowej. Większość z nich, mimo możliwości, nie zdecydowała się na ewakuację. Część osób zginęła przygnieciona przez powalane przez wiatr drzewa lub porażona prądem, gdy woda zalewała instalacje elektryczne. Straty szacowane w miliardach dolarów Jak na razie w ataku żywiołu najbardziej ucierpiała Karolina Północna. Olbrzymie straty są też w Karolinie Południowej. Burza przesuwa się teraz w kierunku Wirginii, gdzie już pół miliona domów jest pozbawionych prądu. Dotychczasowe straty szacowane są w miliardach dolarów. Władze obu Karolin i Wirginii przestrzegają mieszkańców, obawiając się osunięć ziemi, awarii tam rzecznych i ogromnych powodzi. Woda zalała już m.in. autostradę 95, która łączy Karolinę Północną z Południową. Na wybrzeżu najbardziej ucierpiało miasto Wilmington, które z powodu powodzi zostało całkowicie odizolowane od reszty kraju. Państwowe służby ratownicze wysłały tam 23 ciężarówki z żywnością i wodą do picia. Florence przybiera na sile Burza kieruje się na północny-wschód i najgorsze teraz czeka mieszkańców stanu Wirginia. Amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów poinformowało, że Florence w najbliższych dwóch dniach znów może przybrać na sile i znów przekształcić się w huragan. Obecnie z prędkością 35 km/godz. kieruje się w stronę miasta Morgantown w zachodniej Wirginii. Od Filadelfii dzieli go 420 km. Według synoptyków, na zniszczonych terenach ma padać przez kilka najbliższych dni. Groźba katastrofy epidemiologicznej Władze zalanych terenów obawiają się katastrofy epidemiologicznej. Powodzie zalały setki farm, na których hodowane było bydło, drób i trzoda chlewna. Pod wodą znalazło się wiele magazynów, w których znajdowały się odpady z produkcji zwierząt. Na skutek wichury około miliona osób na wschodnim wybrzeżu USA nie ma dostępu do elektryczności. W ostatnich kilku dniach z południowo-wschodniego wybrzeża kraju ewakuowano 1,7 mln mieszkańców, a w obu Karolinach, Wirginii i Georgii wprowadzono stan wyjątkowy.