Zakupienie greckiej wyspy przez litewskiego biznesmena lub przez jakieś przedsiębiorstwo byłoby, zdaniem burmistrza, dobrym posunięciem, które pomogłoby Grecji i Litwie w walce z kryzysem gospodarczym. - Wyspę można by zarejestrować jako własność rządu litewskiego i mogłaby stanowić formalnie 22. jednostkę administracyjną stolicy Litwy - proponował burmistrz. W wystąpieniu, o którym poinformowała telewizja litewska, Zuokas tak uzasadniał swój projekt: "Odpoczywając na naszej własnej wyspie, ludzie nie zostawialiby pieniędzy w Turcji lub w Egipcie, lecz w litewskich firmach, a podatki z tego tytułu płynęłyby do litewskiego skarbu państwa". Burmistrz Wilna ocenił, że niewielka grecka wyspa o powierzchni ok. 6 kilometrów kwadratowych nie powinna kosztować więcej niż 6,9 miliona euro. Rząd w Atenach przy różnych okazjach wykluczał wystawienie na sprzedaż dla ratowania finansów państwa jednej z ponad 6 tys. tysięcy greckich wysp i wysepek, z których tylko 227 jest zamieszkanych. Niemniej jednak greckie władze potwierdziły, że wyspa Nafsika na Morzu Jońskim od pewnego czasu jest wystawiona na sprzedaż za 15 milionów euro.