Wybrany w czerwcu 58-letni centrolewicowy burmistrz, wybitny chirurg- transplantolog, jest zapalonym cyklistą. Na rowerze jeździ niemal po całym Wiecznym Mieście z eskortą, również na rowerach. Na białym rowerze pojechał też do Watykanu na audiencję u papieża Franciszka, który go za to pochwalił. Rzymianie przyzwyczaili się już do widoku burmistrza poruszającego się tak po stolicy. Ale i oni zaskoczeni byli tym, co zobaczyli na Kapitolu, gdzie znajduje się siedziba władz miejskich. Po placu wokół pomnika Marka Aureliusza jeździł osobliwy tandem , na którym z przodu siedział pedałując burmistrz. Z tyłu zaś był dziennikarz portalu Radiobici, redagowanego przez stowarzyszenie rowerzystów. Marino odpowiadał na pytania nie tylko nie widząc swego rozmówcy, ale trzymał jeszcze małą kamerę, która go filmowała. W czasie tego wywiadu burmistrz Wiecznego Miasta zapowiedział, że chce doprowadzić do tego, by po ulicach jeździło o jedną piątą samochodów mniej. Przypomniał, że na 1000 dorosłych rzymian przypada prawie 980 samochodów. Oczywiście - dodał - niemożliwe będzie osiągnięcie statystyki z Londynu, gdzie na 1000 osób przypada tylko 350 aut. Marino wyraził przekonanie, że ludzie zrezygnują z prywatnych samochodów, jeśli komunikacja miejska będzie dobrze funkcjonować.