"Zagraniczne ofiary śmiertelne pochodziły z Francji, Kanady, Senegalu, Nigerii, Libanu, Turcji i Kuwejtu (dwie osoby)" - powiedział Barry. Siedmiu zabitych to obywatele Burkina Faso; trzech ofiar jeszcze nie zidentyfikowano. Minister łączności Remi Dandjinou powiedział w poniedziałek, że siły bezpieczeństwa zakończyły szturm na restaurację Istanbul w centrum Wagadugu, w której od niedzieli wieczorem napastnicy przetrzymywali zakładników. Według źródeł szpitalnych, na które powołuje się AFP, jest co najmniej 10 rannych. Zginęło co najmniej dwóch terrorystów. W szturmie na restaurację uczestniczyły m.in. elitarne jednostki żandarmerii Burkina Faso. Do tej pory żadna z organizacji terrorystycznych nie przyznała się do przeprowadzenia ataku. Władze nazwały ten incydent zamachem terrorystycznym. Według świadków w niedzielę wieczorem grupa uzbrojonych mężczyzn, prawdopodobnie dżihadystów, wtargnęła do tureckiej restauracji. Doszło do wymiany ognia między napastnikami a siłami bezpieczeństwa. Granicząca m.in. z Mali i Nigrem Burkina Faso od 2015 roku regularnie pada ofiarą ataków dżihadystów. Agencje zauważają, że do niedzielnego zamachu doszło w miejscu oddalonym o ok. 200 metrów od kawiarni Cappuccino, która była celem ataku terrorystycznego w styczniu 2016 roku. Zginęło wówczas 30 osób, a obrażenia odniosło ponad 70; większość ofiar stanowili cudzoziemcy. Do zamachu przyznała się wówczas regionalna filia Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu.