Ogółem "zwłoki 160 osób, w tym ok. 20 dzieci, pochowała wczoraj (w sobotę) w trzech masowych grobach miejscowa ludność (...)" - powiedział przedstawiciel władz. Według wcześniejszych doniesień z tych samych źródeł liczba ofiar śmiertelnych w sobotę wieczorem wynosiła 138. Jest to najkrwawszy atak w Burkinie Faso od kilku lat. W kraju ogłoszono 72-godzinną żałobę narodową. Napastników określono jako terrorystów; do tej pory nikt nie przyznał się do ataku. Burkina Faso i inne kraje Sahelu od lat zmagają się z atakami grup dżihadystycznych mających związki z Al-Kaidą i Państwem Islamskim. Mimo międzynarodowych misji antyterrorystycznych z udziałem żołnierzy m.in. Francji i USA stan bezpieczeństwa w regionie nie uległ poprawie. Ocenia się, że od 2015 roku w tego rodzaju atakach życie straciło 1300 osób, a ponad milion zostało zmuszonych do opuszczenia swych domostw.